Panie z Królikowa niedaleko Szubina nie mają sobie równych w pieczeniu słodkości. Przygotowały aż 18 tysięcy pączków.
To wszystko dla małej Celinki, która ma rdzeniowy zanik mięśni SMA typu 1, to najgorsza postać niemowlęca. Dochód z akcji zasili konto zbiórki.
- Ekipa pani sołtys Królikowa - Elżbiety Katafiasz usmażyła ich 11,5 tysiąca. Z kolei panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Królikowie pod wodzą przewodniczącej Jadwigi Katafiasz smażyły kolejnych 7 tys. Panie są bezkonkurencyjne, jeśli chodzi o ilość, to ich kolejna akcja, a biorąc pod uwagę fakt, że pączki nadziewane są miłością i szansą na życie dla Celinki, to lepszych pączków nie ma na całym świecie – poinformowała Agnieszka Komarewicz.
Trwa walka o zdrowie i życie Celinki. Na koncie zbiórki na portalu www.siepomaga.pl jest ponad 6 milionów 600 tysięcy złotych, ale to wciąż za mało.
- Zbiórka niestety ostatnio bardzo wyhamowała, co bezpośrednio przekłada się na moment zakupu i podania leku. Rdzeniowy zanik mięśni to najcięższy typ tej podstępnej choroby. Rodzice Celinki żyją w permanentnym strachu, gdyż los ich dziecka zależy od milionów osób. Wierzymy w powodzenie akcji i mamy nadzieję, że zdążymy, zanim choroba przejmie kontrolę nad oddechem Celinki. Trzeba zaznaczyć, że zbiórka dotyczy tylko zakupu leku - dodaje Agnieszka Komarewicz.
Liczy się czas. Rodzice podkreślają, że terapia genowa podawana jest tylko do wagi 13,5 kilograma.
Każdy może dorzucić swoją cegiełkę. Zbiórka dla Celinki Andrzejewskiej z Szubina odbywa się TUTAJ.