O sprawie informowaliśmy was na naszym portalu w poniedziałek (29.03.). W piątek opublikowano nagranie, na którym widzimy grupę 3 osób - 2 mężczyzn oraz kobietę, którzy spacerują po Specjalistycznym Szpitalu Miejskim w Toruniu. Na pytanie co robią w placówce bez maseczki - odpowiadają, że "suweren przyszedł skontrolować nasz szpital". Osoby, które pojawiły się w lecznicy przeszły przez oddziały tj. Chirurgia i Onkologia, Rehabilitacji Neurologicznej i Intensywnej Terapii Medycznej i Anestezjologii. Nie weszli na oddział, gdzie hospitalizowani są pacjenci ze stwierdzonym COVID-19. Nagranie zrealizowane w Specjalistycznym Szpitalu Miejskim przy ul. Batorego wzbudziło dużo kontrowersji w sieci.
Toruński szpital miejski od razu skierował zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez wspomnianych odwiedzających. Dziś pochylili się nad nim przedstawiciele Prokuratury Toruń Centrum-Zachód.
Zastanawiamy się nad możliwością popełnienia przestępstw tj. naruszenie miru domowego, naruszenie nietykalności pracownika ochrony podczas wejścia tych osób na teren szpitala, jak również możliwość narażenia pacjentów tego szpitala na niebezpieczeństwo utraty życia poprzez działanie szczególnie niebezpieczne - powiedział w rozmowie z Radiem Eska Toruń Andrzej Kukawski z toruńskiej prokuratury
Za najpoważniejszy z tych czynów może grozić im od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Do sprawy odniósł się także podczas swojej konferencji premier Mateusz Morawiecki, który powiedział, że "zastosowane zostaną sankcje przewidziane ustawowo za łamanie przepisów pandemicznych".