Koronawirus w Toruniu: rekordowy luty, ale są widoki na poprawę

Po trzech tygodniach lutego miesięczna liczba zachorowań nie pozostawia wątpliwości – piąta fala spowodowała niespotykaną wcześniej dynamikę rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2. Dotychczas w lutym ujawniono 5436 zakażeń i to pomimo zmniejszającej się liczbie przeprowadzonych testów.

Mimo tak niepokojących danych liczbowych, są też pozytywne wieści. Spada bowiem liczba przypadków śmiertelnych wśród torunian chorujących na COVID. Najgorzej pod tym względem było w grudniu 2021 r. gdy zanotowano 84 zgony. W styczniu ten wskaźnik spadł do 56, a w lutym jak dotąd zmarło 16 osób.

Wariant Omikron, mimo dużej skłonności do rozprzestrzeniania się, ma również tendencję do powodowania mniej ostrego przebiegu choroby w stosunku do poprzednich mutacji koronawirusa. Dzięki temu na oddziałach COVIDowych w toruńskich szpitalach nie dochodzi na razie do kryzysowych sytuacji. W Szpitalu Miejskim na 48 łóżek, zajętych jest 37 w tym cztery respiratorowe. Podobnie sytuacja ma się w Szpitalu Wojewódzkim, gdzie spośród 80 miejsc dla pacjentów zakażonych koronawirusem zajętych jest obecnie 65.

Dynamika szczepień wciąż pozostawia wiele do życzenia. Wśród najmłodszej grupy wiekowej torunian zaszczepionych jest zaledwie 23%. Zupełnie odwrotnie wygląda statystyka wśród grupy 70+, gdzie zaszczepieni są niemal wszyscy – prawie 97%. Szczepienia w Toruniu dostępne są w 42 placówkach, w pięciu z nich nie jest wymagana wcześniejsza rejestracja. To Miejska Przychodnia Specjalistyczna przy ul. Uniwersyteckiej, Lecznice Citomed przy ul. Lubickiej i Skłodowskiej-Curie, a także punkty w CH Plaza i CH Bielawy.