Wczoraj (04.04.) policjanci z komisariatu Toruń-Śródmieście przedstawili wiele zarzutów wobec zatrzymanego 38-latka. Kryminalni ustalili, że mężczyzna jest powiązany z kradzieżami torebek, do których doszło w ubiegłym roku w wakacje na toruńskiej starówce. W rzeczach osobistych znajdowały się także gotówka oraz karty płatnicze, to właśnie nimi mężczyzna dokonał 3 transakcji. Na tych kradzieżach jednak się nie skończyło.
- Pod koniec grudnia ubiegłego roku 38-latek w jednym z lokali gastronomicznych ukradł torebkę. Poza gotówką były w niej karty bankomatowe. Tym razem zdołał dokonać 14 transakcji nim pokrzywdzona je zablokowała. Na początku stycznia tego roku mężczyzna po raz kolejny wszedł do mieszkania wykorzystując fakt pozostawienia otwartych drzwi wejściowych. Z przedpokoju ukradł saszetkę z dokumentami, kartami bankomatowymi oraz kluczykami do samochodu. 38-latek za pomocą skradzionego kluczyka uruchomił stojący pod domem samochód i ukradł go - poinformował asp. Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.
Na tym apetyt złodzieja się jednak nie skończył. Postanowił dodatkowo zrealizować kolejnych 6 transakcji. 38-letni torunianin usłyszał łącznie 26 zarzutów. Jak się okazało - to nie pierwszy raz, kiedy wdał się w konflikt z prawem. Teraz może mu grozić nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: