Ile kosztują lampki choinkowe?
Nie ma chyba świąt bez choinki ubranej w piękne światełka. Co roku kupujemy lampki choinkowe na drzewko albo do zawieszenia na podwórku na dom lub krzewy. My zajmiemy się lampkami choinkowymi do domu. W tym roku ceny prądu są horrendalnie wysokie i z tego względu klasyczne oświetlenie odchodzi do lamusa. W sklepach i internecie wiodącym produktem są lampki ledowe, które zużywają znacznie mniej prądu niż zwykłe lampki żarówkowe.
Zdecydowanie taniej kupić lampki choinkowe przez internet. Na popularnych portalach handlowych lampki led kosztują od 35 do 150 zł. Cena lampek zależy oczywiście od długości, tego, czy świecą na biało, czy na kolorowo, jaki mają rodzaj kabla, producent oraz jakość wykonania. W sklepach stacjonarnych, np. w dużych dyskontach lampki choinkowe będą droższe, gdyż markety, jak wszystkie klasyczne sklepy mają większe marże. Wpływ na koszt ma też polityka danej firmy. Niektórzy w grudniu specjalnie windują ceny, wiedząc, że popyt i tak będzie.
Tańszym rozwiązaniem są zawsze zakupy w chińskich marketach i tzw. sklepach "po 4 złote". Mimo to nie polecamy kupować tam lampek świątecznych, gdyż zazwyczaj ich jakość jest tragiczna, a to rodzi zagrożenia dla bezpieczeństwa. O co dokładnie chodzi? Wyjaśniamy!
Szkodliwe lampki choinkowe
Do lampek choinkowych chińskiej produkcji można mieć wiele zarzutów. Oto kilka z nich. Zacznijmy od tego, że przy zakupach należy zwracać uwagę, czy dany produkt jest oznaczony symbolem CE. Skrót ten potwierdza bowiem bezpieczeństwo wyrobu. Znak ten mówi nam o tym, czy produkt przeszedł procedurę oceny zgodności i jest bezpieczny w użytkowaniu. Brak takiego symbolu powinien wzbudzić w kupującym czujność i brak zaufania.
Kupno lampek choinkowych z tym certyfikatem może uchronić nas przed nieszczęściem. Według badań i szacunków przeprowadzonych na zlecenie Komisji Europejskiej wynika, że aż ok. 30% lampek świątecznych ma wady konstrukcyjne. Takie dekoracje mogą wywołać zwarcie i pożar. Pamiętajmy również o parametrach bezpieczeństwa - minimalna odległość pierwszej lampki od wtyczki powinna wynosić 1,5 metra.
Lampki choinkowe wyprodukowane po kosztach w Chinach potrafią rozgrzewać się do zbyt wysokich temperatur. Z tego powodu często ich kolorowe osłonki zaczynają się topić. Wtedy w domu na pewno poczujemy atmosferę palonego plastiku, a nie magię świąt!
Niebezpieczne i trujące ozdoby świąteczne
W Unii Europejskiej prowadzono badania w ramach programu "AskREACH" w trakcie którego badano ozdoby świąteczne dostępne w sklepach w na terenie wspólnoty europejskiej. Naukowcy wykryli wiele nieprawidłowości i zagrożeń związanych z tworzywami. Znaleziono wiele niebezpiecznych lampek choinkowych oraz m.in. bombek. W trakcie prowadzonych badań zwracano szczególną uwagę na obecność substancji "wzbudzających szczególnie duże obawy" (z ang. SVHC). Do takich substancji należą: plastyfikatory, opóźniacze spalania, ołów i parafiny chlorowane. Odkryto, że m.in. wiele lampek choinkowych nie powinno znaleźć się na rynku, bo stanowią zagrożenie dla człowieka. Na przykład niektóre z badanych produktów zawierały w sobie krótkołańcuchowe parafiny chlorowane (SCCP), w innych znaleziono ftalan DEHP. Wszystkie te substancje i związki są wysoce szkodliwe dla zdrowia i życia ludzi.
Niska świadomość firm?
Czy obecność tych szkodliwych chemikaliów w m.in. lampkach choinkowych jest efektem nieświadomości firm, które je produkują? Wydaje się nic bardziej mylnego. Producenci na pewno wiedzą co wysyłają na światowe rynki oraz z jakich tworzyw wykonane są ich produkty. W Chinach korzysta się z braku przepisów, które blokowałyby użycie szkodliwych substancji. Taka polityka jest nastawiona na maksymalnie tanią produkcję i maksymalne zyski. Następnie firma nie informuje w pełni, z czego zrobione są jej produkty. Tu przydałyby się bardziej wnikliwe i częstsze kontrole.
Chemikalia, o których pisaliśmy powyżej, są substancjami zaburzającymi gospodarkę hormonalną, niektóre z nich źle wpływają na płodność (zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn). Wiele z tych substancji trwale utrzymuje się w środowisku. Badania wykazały, że na wysypiskach śmieci szybko dostają się do organizmów małych zwierząt, które mimowolnie przenoszą je dalej.