Mieszkanka Torunia była bliska utraty 200 tys. złotych
W poniedziałek 7 kwietnia toruńscy policjanci otrzymali zgłoszenie od mężczyzny, który zauważył podejrzane transakcje na wspólnym koncie z żoną. Próby skontaktowania się z nią nie przyniosły efektu, a po telefonie do jej pracy okazało się, że kobieta wybiegła z biura, po rozmowie z rzekomym policjantem. Funkcjonariusze natychmiast zareagowali, podejrzewając, że kobieta może być ofiarą oszustów działających metodą "na policjanta".
Szybkie działania zapobiegły utracie pieniędzy
Działania policji wsparli kryminalni z Komendy Miejskiej w Toruniu, którzy rozpoczęli poszukiwania miejsc, gdzie mogła zostać przekazana gotówka. Po chwili znaleziono kobietę przy jednym z toruńskich bitomatów.
Okazało się, że została zmanipulowana przez oszusta, który podając się za funkcjonariusza, przekonał ją, że stała się ofiarą przestępstwa. Pod wpływem telefonicznych instrukcji zaciągnęła pożyczkę w wysokości 198 tys. zł, wymieniła ją na obcą walutę, a następnie wpłaciła na wskazany przez oszustów portfel kryptowalutowy.
Środki zostały w porę zablokowane
Policjanci natychmiast skontaktowali się z operatorem płatności, zablokowali transakcję i zabezpieczyli środki, które miały wrócić do właścicielki konta. Dzięki szybkiej interwencji funkcjonariuszy, udało się zapobiec utracie niemal 200 tys. zł.
Śledztwo w tej sprawie trwa, a policja stara się ustalić tożsamość sprawców. Do sprawy będziemy wracać.