Radni Koalicji Obywatelskiej Margareta Skerska-Roman i Bartosz Szymański już w zeszłym roku wnioskowali o zatrudnienie we wszystkich szkołach ponadpodstawowych etatowych psychologów. Zamiar ten po głębszej analizie należało niestety odłożyć na półkę:
Brak jest specjalistów, generalnie. Jeżeli ktoś przychodzi do pracy w szkole, to jako stażysta dostaje 2900 zł. Trudno sobie wyobrazić, że za takie pieniądze osoba wykwalifikowana będzie mogła świadczyć pomoc psychologiczną dla dzieci i młodzieży. Nam też chodzi szczególnie o to, żeby dziecko które potrzebuje terapii psychologicznej, natychmiast trafiła do specjalisty na terapię – mówiła nam radna Margareta Skerska-Roman.
Według oceny radnych, zamiast zatrudniania psychologa w każdej szkole należałoby wesprzeć obecnie zatrudnioną w szkołach kadrę psychologiczno-pedagogiczną w taki sposób, aby mogła ona sprawnie wychwytywać sproblematyzowane dzieci na wczesnym etapie. Ponadto proponują, by w miarę możliwości finansowych, miasto pomyślało o systemie dopłat do wizyt terapeutycznych.
Radni zaznaczają, że ostateczny kształt rozwiązań powinien zostać ustalony przez grono eksperckie. Jak się dowiedzieliśmy, w strukturach urzędu miasta powstaje zespół, który ma wypracować konkretne rozwiązania w kwestii opieki psychologicznej dzieci i młodzieży. W tegorocznym budżecie miasta jest zarezerwowane pół miliona złotych na ten cel. Pomoc miałaby zostać wdrożona od nowego roku szkolnego.