Poszła do lasu na grzyby i przeżyła szok. "Las zdewastowany, jakby przeszła szarańcza"!

2025-09-30 8:15

Jesienne grzybobranie to ulubiona rozrywka wielu Polaków, ale coraz częściej okazuje się, że leśne wyprawy nie zawsze przebiegają w duchu poszanowania przyrody. Media społecznościowe pełne są relacji o nieodpowiedzialnych akcjach grzybiarzy. W miniony weekend w sieci pojawił się opis szczególnie bulwersującej sytuacji, która wywołała falę komentarzy i ponownie zwróciła uwagę na problem lekkomyślności grzybiarzy.

Śmieci w lesie

i

Autor: Pixabay.com
  • Grzybobranie powinno odbywać się z poszanowaniem lasu i świadomością jego roli jako złożonego ekosystemu.
  • Nieodpowiedzialne zachowania grzybiarzy prowadzą do dewastacji ściółki, niszczenia mchu i zaśmiecania lasów.
  • Odpowiednia technika zbierania i pozostawianie części owocników sprzyjają zachowaniu równowagi przyrodniczej.

Poszła na grzyby do lasu... przeżyła szok

Las to delikatny organizm, który stale podlega presji ze strony ludzi. Chodzi tu zarówno o gospodarkę, jak i rozrywkę, jaką są grzybobrania. Wycinka drzew, usuwanie karp, porzucanie śmieci czy nawet nielegalne pozbywanie się odpadów. To tylko część problemów wpływających na jego kondycję.

Dodatkowo, częste okresy suszy prowadzą do przesychania ściółki, a ta stanowi kluczowy element dla rozwoju grzybów. Jej zniszczenie, chociażby poprzez nieumiejętne zbieranie, skutkuje nie tylko chwilowym brakiem owocników, ale także trwałymi stratami w całym ekosystemie.

Swoim oburzeniem podzieliła się w internecie. Wtedy zawrzało

Na ten problem uwagę zwróciła jedna z użytkowniczek grupy „Grzyby - Moja Pasja”. Początkowo jej wpis miał sielankowy ton: Byłam tydzień temu. Las jak z bajki. Grzyb przy grzybku. Jadalne i te które zdobiły las. Tak samo, jak mech.

Kilka dni później obraz zmienił się jednak dramatycznie. Pojechałam dziś po tygodniu… Las zdewastowany, jakby przeszła szarańcza. Wszystkie grzyby niezabrane skopane, zdeptane. Piękne dywaniki z mchu zryte, jakby stado dzików znalazło w nich trufle. Ilość śmieci mnie przeraziła. Zaczęłam to zbierać, bo się patrzeć nie da - relacjonowała autorka.

W dalszej części dodała również gorzki komentarz dotyczący podejścia wielu grzybiarzy: Mówicie... zarabiamy na grzybach. Mówicie... pochwalę się, ile zebrałem. Nie zapominajcie o lesie, który Wam to daje! Za darmo. Wymaga tylko troski i szacunku.

Smutna konstatacja padła na końcu jej wpisu: Człowiek to najgorszy gatunek drapieżnika. Drapie tylko do siebie. Wyszłam z lasu przygnębiona. A miał to być miły spacer. Emocjonalny apel zamknęły słowa: Ludzie, opamiętajcie się.

Niszczenie grzybów oraz ściółki to nieodpowiedzialność i szkodnictwo

Eksperci przypominają, że zbieranie grzybów to nie tylko przyjemność, ale także odpowiedzialność. Każdy gatunek, także niejadalny, pełni istotną rolę w leśnym ekosystemie, stanowiąc pokarm dla wielu zwierząt: od ślimaków i owadów po ptaki. Dlatego nie powinno się niszczyć owocników, które nie nadają się do konsumpcji. Wskazane jest również zostawianie części jadalnych okazów, zwłaszcza młodych, aby mogły dojrzeć i rozsiewać zarodniki, gwarantując ciągłość występowania gatunku.

Jak zbierać grzyby?

Wciąż trwa także spór o metody zbierania grzybów. Zarówno wykręcanie, jak i wycinanie owocników jest dopuszczalne, o ile nie zostanie uszkodzona grzybnia. W przypadku grzybów o twardych trzonach sprawdza się delikatne wykręcanie, natomiast w przypadku miękkich, lepiej użyć noża. Ważne jest również przykrycie miejsca po zbiorze ściółką lub ziemią, aby chronić grzybnię przed wysychaniem i umożliwić jej dalszy rozwój.

QUIZ. Które grzyby są jadalne? 10/10 oznacza, że w lesie dasz sobie radę!
Pytanie 1 z 10
Czy borowik ponury jest jadalny? (fot. Stephane Vitzthum/Bios Photo/East News)
Borowik ponury