Paweł W. wjechał autem w parę małżonków. Śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa w Toruniu
Prokuratura Rejonowa Toruń – Wschód prowadzi śledztwo w sprawie szokującego zdarzenia, do którego doszło 24 maja 2025 roku wieczorem w klubie sportowym przy ul. Kociewskiej w Toruniu. Głównym podejrzanym jest 35-letni Paweł W., informatyk, który podczas imprezy rocznicowej miał najpierw zdemolować część wyposażenia lokalu, a następnie wsiąść za kierownicę samochodu i celowo wjechać w dwoje uczestników wydarzenia – Martę i Filipa S.
Sprzeczka i zamach na życie
Według ustaleń śledczych, po kłótni między Pawłem W. a Filipem S., mężczyzna opuścił budynek, przy okazji niszcząc mienie klubu o łącznej wartości 8500 zł - w tym drzwi, komputer oraz kasę fiskalną. Chwilę później miał umyślnie wjechać Skodą Fabią w małżonków, przygniatając ich do ściany budynku.
Tragedia była blisko. Sprawca uciekł po tym co zrobił
Oboje zostali poważnie ranni - Marta S. doznała licznych złamań i urazów twarzy, natomiast Filip S. m.in. złamań kręgów i żeber. Na szczęście szybka pomoc medyczna uratowała im życie. Po zdarzeniu Paweł W. oddalił się z miejsca wypadku, a kilka ulic dalej sam wezwał policję, tłumacząc, że uciekał przed grupą agresywnych osób. Kłamał. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie 1,87 promila alkoholu.
Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. 26 maja prokuratura złożyła wniosek o tymczasowy areszt, który dzień później został uwzględniony przez sąd.
Pawłowi W. grozi od 10 lat więzienia do dożywocia.