Odkrycie archeologicznego skarbu
6 stycznia 2023 roku doszło do niesamowitego i cennego odkrycia archeologicznego w powiecie chełmińskim. Artefakty historyczne odkryli poszukiwacze z Kujawsko-Pomorskiej Grupy Poszukiwaczy Historii. Należy podkreślić, że poszukiwania były prowadzone za zgodą Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Toruniu (WKZ w Toruniu). Ekipa poszukiwawcza zachowała się wzorowo, zabezpieczając znalezisko. Na razie archeolodzy z WKZ w Toruniu poinformowali, że nie mogą ujawnić nazwy miejscowości, gdzie dokonano odkrycia. Wiemy tylko, że jest to miejscowość w powiecie chełmińskim.
Co odnaleziono na miejscu?
Odkryte skarby pochodzą z przełomu epoki brązu i żelaza, czyli mają ponad 2500 lat! W trakcie badań na miejscu, zarówno wykopaliskowych, jak i geofizycznych, na terenie torfowiska oprócz luźno zalegających w warstwie ornej przedmiotów wykonanych z brązu, odkryto również trzy bogate depozyty. Nazywa się je skarbami archeologicznymi.
Większość odnalezionych przedmiotów to całe lub uszkodzone ozdoby obręczowe (naszyjniki, bransolety, nagolenniki), które można łączyć z wytwórczością kultury łużyckiej. Szczególne wrażenie robi kolia składająca się z wielu delikatnych elementów metalowych i prawdopodobnie szklanych, ozdobionych serią zawieszek o kształtach rybich ogonów. Odnaleziono również metalowe elementy końskiej uprzęży (tarczki tzw. falery) oraz znaczną liczbę innych przedmiotów (w tym resztki tkanin, narzędzia z poroża w oprawach z brązowej blachy). Obecnie ciężko jest ustalić ich funkcje. Wyjątkowo cenne są dużych rozmiarów szpile ze spiralnymi główkami, najpewniej wykonane na potrzeby rytualne.
Znaleziono także artefakty, które łączyć należy z kręgiem cywilizacji scytyjskiej. Są to tzw. zausznice gwoździowate pochodzące z Europy Południowo-Wschodniej (tereny dzisiejszej Ukrainy). Są to przedmioty o wielkiej wartości naukowej, gdyż są to najdalej na północ wysunięte przedmioty tego typu. Wstępne oględziny wykazały, że przedmioty te były składane w jeziorze, które było tam dawniej (obecnie jest to torfowisko). Szacunki chronologiczne wskazują, iż czynności rytualne odbywały się w tym miejscu we wczesnym okresie epoki żelaza (okres Hallstatt D, głównie w VI w. p.n.e.). Był to czas przemian polityczno-kulturalnych, okres niepokojów. Na tych ziemiach pojawiać się zaczęły ludy koczownicze, nomadyczne, które zmieniały miejsce bytowania. Mowa tu głównie o Scytach. Aktywni byli także Neurowie.
Czy składano też ofiary z ludzi?
Odnalezione przedmioty był osadzone dość płytko w torfie. Miejsce to określa się mianem torfowiska wotywnego. Interesujące i intrygujące jest to, że oprócz artefaktów archeologicznych, odnaleziono także ludzkie kości. Czy znaczy to, iż w tym miejscu składano ofiary z ludzi? Archeolodzy nie wykluczyli takiej możliwości. Twierdzą, że podobne ślady wykryto również w innych lokalizacjach.
Dalsze badania
Specjaliści mówią o konieczności prowadzenia dalszych badań na tym terenie. Dawne jezioro, które było na miejscu dzisiejszego torfowiska, zajmuje obszar ok. 45 hektarów. Dalsze badania kosztować będą ok. 1.5 mln zł. Najprawdopodobniej niedługo zaczną się starania o pozyskanie grantu na badania archeologiczne. Operację koordynować będzie prof. Jacek Gackowski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.
Polecany artykuł: