Kontrowersje wokół Sylwestra w Toruniu. Obawa o cenne eksponaty
Sylwester z Polsatem w Toruniu budzi kontrowersje na wielu płaszczyznach. Pierwsze emocje wywołała obecność muzyki disco polo w repertuarze wydarzenia, co początkowo wzbudziło mieszane reakcje mieszkańców i gości. Ostatecznie temat zakończył się kompromisem. Krytyka dotknęła też rozmiarów sceny sylwestrowej, która jest, według wielu opinii, zbyt wielka na toruński Rynek Staromiejski. Nowe obawy pojawiły się w również w kontekście bezpieczeństwa muzealnych eksponatów.
Delikatne obiekty z muzeum
W Muzeum w Kamienicy pod Gwiazdą (Muzeum Sztuki Dalekiego Wschodu), gdzie znajdują się cenne azjatyckie artefakty, w tym delikatna porcelana, podjęto szczególne środki ostrożności. Obiekty zostały wyjęte z gablot i zabezpieczone folią, by zminimalizować ryzyko uszkodzeń. Wszystko to z powodu drgań i wibracji, które mogą wywołać głośne koncerty oraz obecność wielotysięcznego tłumu na przyległym Rynku Staromiejskim.
Podkreśla się, że takie zabezpieczenia są konieczne, by ochronić wyjątkowe zbiory przed potencjalnymi uszkodzeniami. Wibracje mogą mieć destrukcyjny wpływ na delikatne eksponaty, szczególnie porcelanę. Mimo tych wyzwań, organizatorzy Sylwestra zapewniają, że podejmują wszelkie możliwe środki, by wydarzenie przebiegło bez zakłóceń zarówno dla uczestników, jak i instytucji kultury w Toruniu.
Uwagę na problem zabytków w muzeum zwrócił lokalny dziennikarz Jacek Kiełpiński.