Syn byłego prezesa TVP nie przyznaje się do winy. Złożył wyjaśnienia w prokuraturze

Syn byłego prezesa Telewizji Polskiej usłyszał zarzuty dotyczące trzykrotnego wykorzystania seksualnego 9-letniej Magdaleny N. w Danielinie w 2009 roku. Prokuratura oczekuje obecnie na sporządzenie i przekazanie pisemnej opinii przez zespół biegłych – psychiatrów, psychologa oraz seksuologa. Za czyny, które mu się przypisuje, przewidziana jest kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Sąd

i

Autor: Pixabay.com
  • Prokuratura czeka na opinie biegłych specjalistów.
  • Mężczyzna został oskarżony o gwałty na 9-latce w 2009 roku.
  • Grozi mu do 12 lat więzienia, jednak nie przyznaje się do winy.

Nie przyznaje się do winy

Syn byłego prezesa Telewizji Polskiej został oskarżony o trzykrotne wykorzystanie seksualne 9-letniej Magdaleny N., do którego miało dojść w 2009 roku w Danielinie.

Prokuratura oczekuje obecnie na pisemne opinie przygotowywane przez biegłych psychiatrów, psychologa i seksuologa. Za zarzucane czyny grozi kara nawet do 12 lat więzienia. - Oskarżony nie przyznaje się do winy - poinformował prokurator Rafał Ruta z Torunia.

Teraz prokuratorzy będą weryfikować wyjaśnienia oskarżonego.

Wobec podejrzanego zastosowano szereg środków zapobiegawczych. Obejmują one poręczenie majątkowe w wysokości 30 tysięcy złotych, obowiązek pozostawania pod dozorem Policji oraz zakaz opuszczania kraju. Dodatkowo orzeczono zakaz jakiejkolwiek formy kontaktu z pokrzywdzoną oraz zakaz zbliżania się do niej na mniej niż 50 metrów.

Sprawa budzi duże zainteresowanie opinii publicznej ze względu na charakter oraz powiązania rodzinne oskarżonego.

Quiz o "Plebanii". Kto grał kogo w słynnym serialu TVP?
Pytanie 1 z 10
Katarzyna Łaniewska w "Plebanii" zagrała...