- Zbieraj tylko grzyby, co do których nie ma żadnych wątpliwości.
- Pamiętaj, że niektóre gatunki jadalne mają trujące sobowtóry.
- W przypadku podejrzenia zatrucia natychmiast zgłoś się po pomoc lekarską.
Odpowiedzialne grzybobranie
Sezon grzybowy trwa, a kosze wielu osób szybko zapełniają się dorodnymi okazami. Niestety, wraz z popularnością zbierania grzybów rośnie ryzyko pomyłek. Jednym z najczęściej wskazywanych problemów jest podobieństwo grzybów jadalnych do ich trujących odpowiedników. Wystarczy chwila nieuwagi, aby do domu trafił okaz, którego spożycie może mieć tragiczne skutki.
Znany i podstępny grzyb
Najbardziej znanym przykładem jest muchomor sromotnikowy, często mylony z młodymi pieczarkami lub gołąbkami. To jeden z najgroźniejszych grzybów występujących w Polsce. Już niewielka ilość jego miąższu zawiera toksyny zdolne uszkodzić wątrobę i nerki. Objawy zatrucia nie pojawiają się od razu, co dodatkowo utrudnia szybką reakcję.
Równie zdradliwym przypadkiem jest muchomor jadowity, którego zielonkawy odcień i białe blaszki mogą wprowadzać w błąd. Niebezpieczne bywają także gatunki czubajek. Młode okazy łatwo pomylić z trującymi muchomorami. Podobieństwa w kształcie kapelusza czy ubarwieniu potrafią zmylić nawet osoby z doświadczeniem.
Lepiej niepewne okazy zostawić w lesie - skuszą się zwierzęta
Dlatego podstawową zasadą grzybiarza powinno być zbieranie tylko tych okazów, które są w stu procentach rozpoznane. Jeżeli pojawia się jakakolwiek wątpliwość - zostawiamy w lesie. W razie pomyłki i wystąpienia objawów zatrucia, takich jak bóle brzucha, wymioty czy osłabienie, konieczne jest natychmiastowe wezwanie pomocy medycznej.
Zbieranie grzybów może być przyjemnością i sposobem na relaks, pod warunkiem że towarzyszy mu rozwaga i wiedza. Leśne bogactwo kryje bowiem zarówno smaczne skarby, jak i śmiertelnie groźne pułapki.