Według danych Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej z powodu zatrucia czadem każdego roku umiera ponad 100 osób, a ok. 2000 ulega podtruciu. Do większości takich wypadków dochodzi w okresie jesienno-zimowym. Tlenek węgla wchłania się drogą oddechową i bardzo łatwo łączy z hemoglobiną, co znacznie utrudnia transport tlenu do tkanek. W konsekwencji następuje ich niedotlenienie, które prowadzi do uszkodzeń narządów wewnętrznych. Co roku na początku sezonu grzewczego strażacy zwracają się z ostrzeżeniami do mieszkańców.
Pamiętajmy o tym, że należy czyścić przede wszystkim przewody kominowe. Przy ogrzewaniu paliwem stałym należy przynajmniej cztery razy w roku czyścić taki przewód kominowy. Natomiast przy ogrzewaniu innymi źródłami, choćby gazowymi, przynajmniej dwa razy w roku. Wykonujmy czyszczenie kominów, gdyż najczęściej dochodzi do zapalenia sadz i wydzielania się tlenku węgla. Mieliśmy do tej pory 13 zdarzeń związanych z zapaleniem się elementów budynku właśnie od nieczyszczonych kominów. Komenda główna uruchomiła program o nazwie „Czad i ogień. Obudź czujność”. Zaleceniem w tym programie jest montowanie czujek tlenku węgla. Nie jest to drogie, w zasadzie to są dwa posiłki niezjedzone i mamy taką czujkę. Jest to urządzenie na baterie, zazwyczaj producenci zamieszczają instrukcję obsługi, jak należy prawidłowo zamontować taką czujkę. Naprawdę jest to bardzo proste, bardzo intuicyjne do zamontowania i takie czujki zazwyczaj ostrzegają np. o wyczerpaniu się baterii – poinformował kapitan Przemysław Baniecki z toruńskiej straży pożarnej.
Strażacy apelują: monitorujmy w domach czujniki tlenku węgla. Ten bezwonny i bezbarwny gaz co roku zbiera śmiertelne żniwo, a możemy spokojnie się przed nim ustrzec. Wystarczy trochę wyobraźni oraz dobrych chęci. Wiele tragedii wynika z lekceważenia potencjalnych zagrożeń i wieloletnich zaniedbań. Strażacy wielokrotnie powtarzają, że czadu nie widać i nie czuć, a mimo to co roku czad zabija wiele osób.
Polecany artykuł:
Jak już wspomniano, niewielka inwestycja w czujnik czadu i dymu mogą na, uratować życie. Strażacy apelują o to, abyśmy nie bagatelizowali pierwszych objawów zatrucia – senności, bólu głowy oraz nudności. Co roku Straż Pożarna notuje powyżej tysiąca interwencji w związku z emisją tlenku węgla, a ze światem żegna się kilkadziesiąt osób w całej Polsce.