Mimo zamrożonej gospodarki z powodu pandemii koronawirusa - część placówek nie zwalniała tempa. Niektórzy je podwoili, by pomóc tym, którzy są zagrożeni zarażeniem wirusem SARS-CoV-2. Jednym z takich miejsc jest toruński Bank Żywności, który cały czas dbał o to, by jego podopieczni mieli stałe dostawy pożywienia, by nie martwili się o to czy będą mieli co włożyć do garnka.
Według danych, w okresie od początku marca aż do końca maja, Bank Żywności w Toruniu przekazał potrzebującym aż 57 ton jedzenia. Dzięki wzmożonej pracy wolontariuszy, także tych ze Związku Strzeleckiego "Strzelec" udało się rozdysponować ponad 2 tysiące paczek każdego miesiąca.
Oprócz współpracy z 25 dyskontami na terenie Torunia, Bank Żywności podjął również zbiórkę dla personelu medycznego. Dzięki współpracy z siecią sklepów Torimpex udało się zebrać prawie 1,5 tony jedzenia, która trafiła do medyków ze Specjalistycznego Szpitala Miejskiego oraz z Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. W tym czasie na wysokich obrotach działał również Dział Interwencji Kryzysowej i Poradnictwa Specjalistycznego Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, który wspierał nie tylko osoby starsze, mniej zamożne rodziny, ale także - przebywających na kwarantannie. Dla nich przeznaczono aż 7 128,25 kg żywności.