Jadące wężykiem audi na wysokości Ostaszewa zauważyli policjanci z chełmżyńskiej drogówki. Kierowca nie zatrzymał się do kontroli, tylko zaczął uciekać w kierunku Grzywny. Do pościgu włączył się drugi radiowóz.
Auto zjechało z głównej trasy na miejscowość Warszewice i tam wjechało na ogrodzony teren jednej z firm - informuje aspirant Wojciech Chrostowski z Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Mimo blokady, próba ujęcia uciekiniera skończyła się potrąceniem dwóch funkcjonariuszy. Dopiero użycie broni i strzały w koła spowodowały kapitulację agresywnego kierowcy. 43-letni mężczyzna został obezwładniony, zatrzymany i trafił prosto do policyjnej celi. W dodatku był pijany, miał prawie dwa promile alkoholu w organizmie.
Na szczęście potrąceni funkcjonariusze doznali niegroźnych obrażeń. 43-latek usłyszy zarzuty za jazdę w stanie nietrzeźwości, ucieczkę i czynną napaść na policjantów. Grozi mu za to do 10 lat więzienia.