Policja

i

Autor: Pixabay

Uwaga oszuści

Uwaga na oszusta. Obiecuje pomoc w kupnie samochodu i znika

2024-11-06 9:29

W Toruniu grasuje Marcin Z. - oszust wyłudzający duże pieniądze od osób chcących kupić używany samochód. Obiecuje pomoc w sprowadzeniu auta z zagranicy po czym znika, po zainkasowaniu zaliczki, lub całej kwoty. Sprawę bada prokuratura.

Podczas poszukiwania samochodu używanego możemy natknąć się na wiele kreatywnych, czasem wyjątkowo wytrawnych prób oszustwa lub wyłudzenia pieniędzy. Niekwestionowany rozwój segmentu sprzedaży online oraz nowoczesnych technologii spowodował, że na kupujących czyha coraz więcej pułapek.

Laweciarz

Marcin Z. działa w Toruniu i okolicach. Oferuje swoją pomoc w kupnie używanego samochodu, najczęściej za granicą, sprowadzenie auta na lawecie po czym znika z pieniędzmi. - Facet był wyjątkowo przekonujący, uprzejmy - mówi jedna z naszych czytelniczek - Wydawało się, że trafiliśmy na rzetelnego sprzedawcę, nie na jakiegoś krętacza, których teraz pełno. Laweciarz wzbudza zaufanie. w obecności klientki umawia się z chcącym sprzedać auto obywatelem Niemiec. Bierze gotówkę na samochód i znika z pieniędzmi. W tym konkretnym przypadku jest to kwota kilkudziesięciu tysięcy złotych. Kiedy poszkodowana próbuje odzyskać pieniądze okazuje się, że oficjalnie Marcin Z. nic nie posiada, choć nie jest tajemnicą, że cały czas oferuje swoje usługi w internecie, a wskutek jego "działalności" rośnie liczba poszkodowanych osób.

- Sprawa prowadzona jest przez funkcjonariuszy Komisariatu Policji Toruń-Śródmieście pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód i jest w toku. Akta sprawy obecnie znajdują się w prokuraturze. - informuje sp. Dominika Bocian, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Toruniu

Jak się ustrzec przed oszustem?

Aktualnie na polskich portalach ogłoszeniowych jest mnóstwo ogłoszeń sprzedawców oferujących sprowadzenie, po wcześniejszej wpłacie zaliczki, samochodów oraz maszyn rolniczych, a także motocykli i innego drogiego sprzętu.

Cechy wspólne podejrzanych ogłoszeń: cena jest okazyjna, przed otrzymaniem towaru trzeba wpłacić zaliczkę, następnie – to zazwyczaj wymóg – sprzedawca pragnie otrzymać e-mail z potwierdzeniem wpłaty. To ważne, bo konto bankowe jest niemal jednorazowe.

Wszystkie oszukańcze oferty łączy jedno: najpierw zapłata, a przynajmniej zaliczka, a dopiero potem można zobaczyć auto. Jeśli ktoś proponuje wam taki interes, nie płaćcie! Gdyby handlarz naprawdę miał takie auto, jak opisuje, nie musiałby brać zaliczki!