Magiczny Toruń

Z wizytą u komtura na toruńskim zamku. To jedna z największych atrakcji turystycznych miasta [GALERIA]

2024-09-07 17:21

Toruński zamek należy do najstarszych warowni w Państwie Krzyżackim. A miasto Toruń, obok Gdańska i Elbląga, do najbardziej wpływowych w całych krzyżackich Prusach. Każdego roku odwiedzają go tysiące turystów z Polski i innych krajów.

Przybycie zakonników

Niewiele osób wie, że krzy­ża­cki oddział, któ­ry jako pierwszy przy­był na te tereny w roku 1228, aby za­sie­dlić pu­sto­szo­ną przez Pru­sów Zie­mię Cheł­miń­ską, li­czył za­le­dwie dwóch ry­ce­rzy i nie­wiel­ki za­stęp knech­tów! Ta skro­mna gru­pa pod do­wódz­twem Fi­li­pa von Hal­le i Hen­ry­ka Bö­hme o­sie­dli­ła się na o­trzy­ma­nym od Kon­ra­da gród­ku na le­wym brze­gu Wi­sły, któ­ry na­zwa­ła Vo­gel­sang (Pta­si Śpiew).

Dwa la­ta póź­niej przy­stą­pił do nich od­dział pię­ciu za­kon­ni­ków do­wo­dzo­nych przez Her­man­na von Balk, by po po­łą­cze­niu sił prze­kro­czyć rze­kę i prze­nieść się do po­ło­żo­ne­go o­ko­ło 10 ki­lo­me­trów na za­chód gro­du nie­szaw­skie­go, a na­stę­pnie zor­ga­ni­zo­wać tam nie­wiel­ki przy­czó­łek, któ­re­go stra­te­gi­czny e­le­ment, jak pisali krzyżaccy kronikarze, sta­no­wić miał o­gro­mny dąb za­stę­pu­ją­cy wie­żę. Nie­mie­cki do­ku­men­ta­li­sta Piotr z Du­sbu­rga w XIV-wiecz­nej Chro­ni­con ter­rae Prus­siae pi­sał, że bra­cia ry­ce­rze to­czy­li o ten dąb krwa­wy bój z Pru­sa­mi.

Walka o dąb

i

Autor: Grzegorz Adamczewski

Biskupie darowizny

Znany jest zapis mówiący o bu­do­wie zamkowego mu­ru i wie­ży i od­no­szą­cy się do da­tku w wy­so­ko­ści 10 grzy­wien, ja­ki prze­zna­czył na ten cel bis­kup sam­bij­ski Hein­rich. Za­cho­wał się rów­nież do­ku­ment bis­ku­pa war­miń­skie­go An­zel­ma z ro­ku 1263, w któ­rym u­dzie­la on od­pu­stu o­so­bom po­ma­ga­ją­cym przy bu­do­wie zam­ko­wej ka­pli­cy. W tym sa­mym cy­klu bu­do­wla­nym po­sta­wio­no rów­nież re­fe­ktarz, a na­stęp­nie kuch­nię z dor­mi­tor­ium. 

Zamek w Toruniu 

Nadwiślańskie położenie To­ru­nia sprawiało, że zarówno tutejsza komturia, jak i samo miasto było bar­dzo sil­nym o­środ­kiem gos­po­dar­czym i zna­czą­cym eks­por­te­rem ar­ty­ku­łów rol­ni­czych. W okre­sie sta­bil­nych e­ko­no­micz­nie rzą­dów kom­tu­ra Fry­de­ry­ka von Wen­den (1397-1407) do ko­man­do­rii to­ruń­skiej na­le­ża­ło po­nad 500 ko­ni, 3000 o­wiec, 400 sztuk by­dła i oko­ło 600 świń. Oprócz du­żych za­pa­sów zbo­ża (550 ton w 1400 ro­ku) i zwie­rząt za­mek dy­spo­no­wał tak­że nie­ba­ga­tel­nym za­opa­trze­niem miej­sco­wej kuch­ni, o czym świadczą zapiski krzyżackich kronikarzy i późniejsze wykopaliska.

Dla rosnącego w siłę państwa stanowił toruński zamek doskonałą bazę wypadową do podboju plemion pruskich i tworzenia na ich terenie potężnego państwa, a jednocześnie był strategicznym - granicznym i najdalej na południe wysuniętym zamkiem krzyżackim.

Nietypowe założenie 

Dziś zwiedzając ruiny poznajemy nietypowe, unikatowe wręcz założenie zamkowe - na planie podkowiastym, w doskonale zachowanych, klimatycznych podziemiach m.in. ekspozycje detalu architektonicznego zamku, świadczące o jego bogatym niegdyś zdobnictwie. Przy wejściu na dziedziniec oraz w jego centrum przetrwały resztki wysadzonej w powietrze wieży. Fragment ruin położony wzdłuż Wisły kryje ślady po części mieszkalnej zamku. Najlepiej zachowała się wieża Gdanisko, która w XVI-XVIII wieku używana była przez Toruń jako składnica prochu strzelniczego.

Ruiny zamku krzyżackiego w Toruniu są pozostałościami po pierwszej i jednocześnie najstarszej warowni krzyżackiej na terenie Ziemi Chełmińskiej. Dlatego rozplanowanie zamku toruńskiego (na narysie podkowy) jest inne od typowych zamków krzyżackich budowanych na planie czworoboku.

Listen on Spreaker.