Jak to wszystko się zaczęło?
Pod koniec tamtego roku w Toruniu powstała Fundacja Zalatani. Jej założycielka, Maria Pośpiech sama finansuje leczenie ptaków, codziennie ich dogląda i o każdej porze jeździ do zgłoszeń. Razem z pomocą mamy opiekują się przede wszystkim toruńskimi gołębiami. Ale jak to wszystko się zaczęło?
Nasza reporterka Maria Nowak odwiedziła siedzibę fundacji i dowiedziała się skąd u Marii Pośpiech tak duża miłość do ptaków.
Gołębie to mądre ptaki
Marysia Pośpiech cały czas uczy się jak pomagać dzikim ptakom. Zdradziła nam też kilka ciekawostek o gołębiach.
Gołębie mogą być równie przywiązane jak psy czy koty. Często rozpoznają swoich opiekunów, reagują na ich głos i lubią spędzać czas w ich towarzystwie. Tworzą silne więzi z człowiekiem. Jeżeli są wychowywane od pisklęcia, często traktują człowieka jak członka swojego stada i mogą być zazdrosne o jego uwagę. Mogą też nauczyć się reagować na swoje imię i przylatywać na zawołanie. Gołębie w warunkach domowych mogą żyć nawet od 15 do 20 lat, podczas gdy dzikie nie dożywają nawet 5. - dodaje Maria Pośpiech.
Jak pomóc fundacji?
Jeżeli chcecie wesprzeć Fundację Zalatani, to możecie skontaktować się z nimi poprzez Facebooka, Zalatani –Na ratunek ptakom. Marysia wraz ze swoją mamą szuka również do pomocy wolontariuszy i osób, które chciałby dokarmiać dzikie ptaki w Toruniu.