Fabryka

i

Autor: Pixabay

Gospodarka i zatrudnienie

Zamknęła się fabryka pod Toruniem. Cała załoga straci pracę

2024-07-29 10:10

Mowa o firmie Bioetanol AEG z Chełmży, która ogłosiła upadłość. Teraz masą upadłościową przedsiębiorstwa zarządzać będzie syndyk powołany przez Sąd Rejonowy w Toruniu. Pierwsze zwolnienia pracowników w rozpoczną się już w sierpniu. Firma działała 80 lat.

Zakład ogłosił upadłość. Wszyscy pracownicy tracą pracę

Przedsiębiorstwo Bioetanol AEG działało od niemal 80 lat. Wytwarzano tam alkohol etylowy - surowy, rektyfikowany i odwodniony. Produkty były sprzedawane na rynek krajowy i zagraniczny. W Polsce największym odbiorcą był państwowy Orlen.

W marcu 2024 roku złożono do sądu wniosek o upadłość. Do złej sytuacji firmy przyczyniły się zmiany cen na rynkach oraz duża kara nałożona przez kontrolowaną przez państwo spółkę w wysokości 4,4 mln złotych.

Nie znalazł się też inwestor, który mógłby uratować zakład. W związku z tym koniec firmy jest ostateczny. 1 lipca tego roku w Monitorze Sądowym i Gospodarczym opublikowano informację, iż Sąd Rejonowy w Toruniu wskazał syndyka przedsiębiorstwa. Została nim Anna Grudzień-Kurpiewska. Postępowanie upadłościowe jest w toku. Teraz pozostały majątek firmy zostanie zinwentaryzowany i opisany, to pozwoli oszacować jego wartość.

Zatrudnienie straci łącznie 55 osób, to sytuacja problematyczna dla lokalnej społeczności. O nadchodzących zwolnieniach było już wiadomo w marcu 2024 roku. W kwietniu na życzenie prezesa spółki Bioetanol odbyło się specjalne spotkanie dla pracowników z przedstawicielami Urzędu Pracy. Udział wzięło 18 pracowników.

Specjaliści mówią, że lokalny rynek pracy powinien sobie poradzić ze zwolnieniami i wchłonąć pracowników Bioetanolu.