Rajd ze Lwowa do Monte Carlo był akcją charytatywną, która miała na celu wsparcie sieroty ukraińskie, których przybywa każdego dnia. Na wojnie giną codziennie Ukraińscy żołnierze, którzy są ojcami i mężami. Pozostawiają zrozpaczone kobiety i częściowo osierocone dzieci. W gorszych przypadkach wojna zabiera najmłodszym zarówno matki, jak i ojców. Rosyjskie bombardowania i mordy na terenach okupowanych nie oszczędzają matek i ojców.
W akcji uczestniczył Polak Michał Kumiega, znawca motoryzacji oraz zaprzyjaźniona Ukrainka, Switłana Kras. 2309 kilometrów przejechali w zabytkowym aucie marki Peugot z 1932 roku.
Akcja "RoadToHelp" w ramach której odbył się rajd, organizowana była przy współpracy z Fundacją Gentes. Organizacja pomaga Ukrainie od trzech lat, a tworzące ją osoby od ośmiu. Od początku pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę fundacja wspiera uchodźców w Krakowie, organizuje też transporty humanitarne. Organizacja reaguje też na potrzeby cywilów, którzy na Ukrainie pozbawieni zostali wody. Fundacja regularnie wspiera też kilka ukraińskich domów dziecka.
Celem akcji RoadToHelp jest zebranie 250 tys. zł. na pomoc dzieciom, które straciły przez wojnę rodziców.