W dniu 10 lipca, funkcjonariusze z Zespołu Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Miejskiej Policji w Toruniu zlokalizowali 41-latka, którego poszukiwał toruński sąd listem gończym. Mężczyzna był poszukiwany tylko za niepłacenie alimentów. Mężczyzna będzie musiał jednak odpowiedzieć za większe przewinienia.
- Stróże prawa zatrzymali poszukiwanego w jednym z mieszkań na toruńskich Bielanach. W lokalu funkcjonariusze zastali jeszcze jego 21-letnią partnerkę i o 3 lata młodszego kolegę. Podczas interwencji mundurowi znaleźli przy poszukiwanym porcję narkotyku. Jak się później okazało, na miejscu było go o wiele więcej – przekazuje toruńska komenda.
W jednym z pomieszczeń funkcjonariusze odkryli sejf zawierający znaczną sumę gotówki oraz worki foliowe z różnymi substancjami, w tym białym proszkiem, suszem roślinnym i „kryształami”.
Nielegalne substancje należały do 38-letniego kolegi 41-latka. Wstępne testy przeprowadzone przez policję potwierdziły, że było to blisko 200 gramów amfetaminy oraz niewielka ilość marihuany. Zabezpieczone narkotyki zostały przekazane do laboratorium kryminalistycznego celem szczegółowych badań.
- Dzięki czujności policjantów wyszło na jaw, że kobieta także ukrywała się przed organami ścigania. Toruńska prokuratura wszczęła za 21-latką poszukiwania do ustalenia miejsca pobytu w związku z prowadzoną sprawą oszustwa. W ten sposób cała trójka trafiła do radiowozu, a następnie do jednostki policji – czytamy na stronie komendy.
Po przesłuchaniu kobieta została zwolniona. Z kolei 41-latek i jego 38-letni kolega, zatrzymany w związku z posiadaniem znacznej ilości substancji psychotropowych, zostali tymczasowo aresztowani.
Dzień później 41-latek usłyszał zarzut posiadania substancji psychotropowej. Został doprowadzony do zakładu karnego, gdzie odbywa zasądzoną karę pozbawienia wolności za unikanie spełnienia obowiązku alimentacyjnego. Teraz grozi mu też dodatkowa kara do 3 lat więzienia.
W piątek, 12 lipca policjanci doprowadzili 38-letniego torunianina do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Sąd przychylił się do wniosku śledczych i zastosował wobec niego 3-miesięczny tymczasowy areszt. Jemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.