Główny zarzut to znęcanie się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem. 31-letni mężczyzna usłyszał go od policji, prokuratury i sądu. Ten ostatni przychylił się do wniosku o areszt i zdecydował, że opiekun psa spędzi w nim najbliższe trzy miesiące.
Więcej o sprawie w materiałach naszej reporterki TU i TU.
Chronologię wydarzeń przypomina także podinsp. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu:
13 kwietnia policjanci przyjęli zawiadomienie o podejrzeniu złamania Ustawy o ochronie nad zwierzętami. Ze zgłoszenia wynikało, iż istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo znęcania się nad psem, który został odebrany jednemu z mieszkańców toruńskiego Rubinkowa. Zwierzak trafił do Toruńskiego Towarzystwa Ochrony Praw Zwierząt i pomimo starań jego członków nie udało się go uratować.
Policjanci dotarli do właściciela pieska, który 15 kwietnia zgłosił się do komisariatu i został zatrzymany do czasu wyjaśnienia sprawy. 16 kwietnia policjanci ogłosili temu mężczyźnie zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem i doprowadzili go do Prokuratury Rejonowej Toruń Wschód, następnie do sądu. Sąd po zapoznaniu się z materiałem dowodowym zgromadzonym przez śledczych aresztował go na najbliższe trzy miesiące.
Nadal może mu grozić do 5 lat więzienia.