Opuszczona wieś w powiecie toruńskim. Przed II wojną światową mieszkało tu kilkaset osób

2025-08-26 15:14

Pieczenia, dziś nieistniejąca miejscowość, była niegdyś tętniącą życiem wsią na terenie obecnego poligonu artyleryjskiego pod Toruniem. Osada, której historia sięga przełomu XVIII-XIX wieku, pełniła ważną funkcję graniczną oraz handlową. Dziś nie ma po niej śladu, pozostały jedynie wspomnienia, źródła historyczne i nieliczne materialne pamiątki. Szczegóły w tekście.

Nieistniejąca wieś Pieczenia

i

Autor: Polska.org.pl/ Archiwum prywatne Pieczenia była przejściem granicznym - osadą, gdzie swego czasu tętniło życie.
  • Pieczenia istniały do czasu utworzenia toruńskiego poligonu wojskowego, który pochłonął dwie osady.
  • W XIX wieku wieś pełniła rolę głównego przejścia granicznego między Prusami a Rosją.
  • Jednym z nielicznych materialnych śladów po miejscowości jest kapliczka w Otłoczynie przy dawnym trakcie warszawskim.

Tej wsi nie ma już od wielu dekad. Dawniej mieszkało tu wielu ludzi

Wieś Pieczenia leżała w gminie Wielka Nieszawka, na obszarze dzisiejszego poligonu toruńskiego. Do 1998 roku administracyjnie należały do województwa toruńskiego. W 1930 roku miejscowość liczyła 455 mieszkańców, a jej ostatnim sołtysem był Julian Gołaszewski.

Przed wybuchem II wojny światowej w Pieczeni mieszkało ponad 400 osób, a w sąsiedniej osadzie ponad 200. Obie wsie zniknęły wraz z powiększeniem poligonu wojskowego i nigdy nie zostały odbudowane. Wieś została wchłonięta przez poligon wojskowy w 1945-1946 roku.

Osada miała swój czas, gdy była ważna. Historia

Znaczenie Pieczeni wzrosło w XIX wieku, gdy stała się one ważnym punktem granicznym między Prusami a Rosją. Przejście graniczne, zlokalizowane przy trakcie warszawskim, jednej z najstarszych i najistotniejszych dróg w regionie, uznano w latach 70. XIX wieku za główną trasę wymiany handlowej na linii wschód - zachód (Niemcy-Rosja). To pobudziło rozwój gospodarczy wsi i jej okolic. Wieś miała znaczenie tylko w okresie, gdy istniała granica zaborów, która w 1920 roku ostatecznie zniknęła po włączeniu Pomorza w tym roku do odrodzonej Polski.

Istotny punkt graniczy i handlowy

W dni targowe miejscowość tętniła życiem. Do Pieczeni przyjeżdżały gospodynie z Torunia, by robić zakupy i korzystać z oferty lokalnych handlarzy. Licznie pojawiali się chłopi, handlarze, pośrednicy i masa innych ludzi. Spotkać można było Polaków, Niemców, Rosjan, Żydów i wiele innych narodowości. We wsi działała karczma oraz posterunki graniczne. Dziś nie zachował się po nich żaden ślad. Wszystkie zabudowania, które przetrwały II wojną światową zostały rozebrane.

Wspomnienia i duch przeszłości

Dziś, jak dawniej, płynie tędy rzeka Tążyna, wyznaczającą dawną granicę prusko-rosyjską. Ta stanowiła tu zawsze charakterystyczny punkt krajobrazu. W czasach niemieckich wieś Pieczenia nazywana była też z niemiecka Sachsenbrück, czyli saski most. Być może nazwa wywodziła się jeszcze z XVIII wieku, gdy w Rzeczypospolitej królami byli Sasi - reformatorzy. Za ich czasów powstało w Polsce wiele nowych obiektów m.in. mosty.

Nieistniejąca Wieś Pieczenia zdj. 2

i

Autor: Okiem Obiektywu.pl/ Archiwum prywatne
Toruń kojarzy się z nimi! Mieszkańcy grodu Kopernika MUSZĄ to wiedzieć
Pytanie 1 z 10
Jak nazywa się fabryka cukiernicza, słynąca z pysznych pierników?