Zobaczcie Państwo ile lokali już się pozamykało, ile jest ich na toruńskiej starówce do wynajęcia. Czy chcemy oglądać taki obraz tego miejsca? Czy zamiast starówki obłożonej w sieciówkach, nie wolimy by istniały dalej kultowe, klimatyczne miejsca prowadzone przez drobnych przedsiębiorców, jak ten sklepik?
Pytał Adam Nawara z partii Polska Liberalna. Lokal po sklepie na Rynku Nowomiejskim został wystawiony przez Zakład Gospodarki Komunalnej do wynajęcia w drodze przetargu ustnego. Wraz z nim między innymi cztery inne lokale na obszarze zespołu staromiejskiego.
Coraz więcej kultowych miejsc jest zamykanych. Musimy niestety źle ocenić działania Urzędu Miasta. W związku z trudnymi sytuacjami, jakie mają przedsiębiorcy – głownie tu, na starówce – przygotowaliśmy pismo z zapytaniem do Prezydenta Torunia. Głównie chodziłoby o obniżenie stawki za wynajem lokali. Przedstawiamy Panu prezydentowi ten postulat po konsultacjach z lokalnymi przedsiębiorcami, którzy jako główną udrękę wskazują właśnie problem zbyt wysokich opłat.
Mówił Krystian Wiśniewski z partii Polska Liberalna przed zlikwidowanym sklepem na Rynku Nowomiejskim. Pismo publikujemy poniżej. Przedsiębiorcy nie ustrzegli się kilku potknięć ortograficznych i interpunkcyjnych, ale sens jest dość jasny: