Znaleźli martwego kierowcę
Około godziny 19.00 uczniowie szkoły ponadpodstawowej wracali już do autokaru, wycieczka do Torunia dobiegała końca. Nagle sprawy przybrały dramatyczny obrót. Uczniowie, wchodząc do pojazdu, zauważyli, że kierowca leżał nieprzytomny oparty o kierownicę.
Wstępnie uważano, że kierowca był zmęczony, jednak niebawem okazało się, że nie ma pulsu i nie oddycha. Szybko wezwano odpowiednie służby, które podjęły niezbędne działania. Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Toruń Zachód.
Wszyscy uczniowie razem z opiekunami oczekiwali na autokar zastępczy. Finalnie odjechali około godziny 22.00.
Przyczyny zgonu kierowcy nie są jeszcze znane. Nie wykluczono, że mężczyzna mógł doznać zawału. Pewność zapewnią tylko specjalistyczne badania.