- W protokole wyborczym błędnie zamieniono liczbę głosów kandydatów,
- Dziewięcioro członków komisji usłyszało zarzuty niedopełnienia obowiązków,
- Przewodniczący i zastępca odpowiadają dodatkowo za przekazanie fałszywych danych operatorowi systemu.
Odpowiedzą za niedopełnienie obowiązków w komisji wyborczej
Dziewięcioro członków komisji wyborczej w Wieńcu (pow. włocławski, woj. kujawsko-pomorskie) usłyszało zarzuty po wykryciu nieprawidłowości w protokole z drugiej tury wyborów prezydenckich. W oficjalnych dokumentach wyniki kandydatów zostały zapisane odwrotnie, co działało na niekorzyść Rafała Trzaskowskiego.
Śledczy wskazują, że członkowie komisji nr 4 nie dopełnili obowiązków przy sporządzaniu protokołu i weryfikacji danych. O szczegółach poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej we Włocławku Arkadiusz Arkuszewski.
- Zarzuty dotyczą niedopełnienia obowiązków poprzez niesporządzenie ręcznie projektu protokołu głosowania oraz niesprawdzenie przez odczytanie na głos danych wydrukowanych przez operatora informatycznego, obsługi komisji projektu protokołu głosowania i nieporównania ich z danymi z ręcznie sporządzonym projektem głosowania.
W oficjalnym protokole wykazano 466 głosów na Nawrockiego i 331 na Trzaskowskiego, podczas gdy faktyczny wynik był odwrotny.
Odpowiedzialność
Każdej z dziewięciu osób grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Pięcioro podejrzanych przyznało się do winy, jedna osoba odmówiła ustosunkowania się do zarzutów, a troje zaprzeczyło nieprawidłowościom. Wszyscy złożyli wyjaśnienia.
W przypadku przewodniczącego i jego zastępcy odpowiedzialność została rozszerzona także o przekazanie protokołu operatorowi systemu informatycznego.