Zakład to zakład. Prezydent Bydgoszczy przyjechał do Torunia na rowerze

i

Autor: Marta Łazarska

Zakład frekwencyjny

Zakład to zakład. Prezydent Bydgoszczy przyjechał do Torunia na rowerze

2025-06-20 15:38

Zakład frekwencyjny zrealizowany. Do urn w II turze wyborów prezydenckich poszło o 1,5% więcej torunian niż bydgoszczan. Dziś (20.06.) prezydent Rafał Bruski ruszył rowerem w około 50-kilometrową trasę.

Zakład frekwencyjny między Toruniem a Bydgoszczą

67,88% - taką frekwencję zgromadziło podczas II tury wyborów województwo kujawsko-pomorskie. Ponadprzeciętnymi wynikami może cieszyć się Toruń i to z wielu powodów. 74,70%​ dało najwyższy wynik w województwie i wygrany zakład z prezydentem Bydgoszczy. Przypomnijmy, że Rafał Bruski i Paweł Gulewski założyli się, że to właśnie ich miasto będzie miało większą frekwencję. Stawką był przejazd na rowerze z jednego miasta do drugiego - od rynku do rynku.

Prezydent Bydgoszczy słowa dotrzymał. Dziś (20.06.) o godzinie 09:00 wyruszył ze swojego miasta wraz z grupą około 200 miłośników jednośladów. Paweł Gulewski wyjechał mu naprzeciw i obaj spotkali się w Przysieku. Towarzyszyli mu m.in. zawodnicy toruńskich klubów kolarskich, TKK Pacific i UKS Copernicus.

- Pierwszy raz jechałem tą trasą. Były asfaltowe odcinki i odcinki piaszczyste, więc było ciekawie. Dużo ścieżek rowerowych, co ważne, a więc i bezpiecznie. Przygotowań nie było, poszedłem na żywioł. Dodam, że w styczniu miałem wymieniane biodro. Dziękuję policji, dziękuję Bydgoskiej Masie Krytycznej, zapewniali pełne bezpieczeństwo na całej trasie. Pan wójt Złej Wsi Wielkiej przygotował dla nas poczęstunek, drożdżówki, woda. Naprawdę było wspaniale - komentował na gorąco prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski

Apetyt na kolejne rywalizacje

Wydaje się, że to nie będzie ostatnia tego typu rywalizacja, która czeka Toruń i Bydgoszcz. Prezydenci obu miast już zapowiedzieli, że chcą tego typu akcje w formie zakładów realizować przy każdej okazji wyborów.

- Umówiliśmy się na ten permanentny zakład, który będzie obowiązywał przez kolejne wybory i kto wie, zobaczymy. Za dwa lata to już są wybory parlamentarne, za kolejny rok - samorządowe. Także będzie mnóstwo okazji do tego, żeby się na frekwencji jeszcze pościgać. A może jakieś referendum nastąpi? Będziemy pewnie w takiej kolarskiej formie "odpłacać się wzajemnie" - dodaje prezydent Torunia Paweł Gulewski.