Kultura w regionie

Zakończył się XVIII Międzynarodowy Festiwal Muzyczny "Stacja Aleksandrów". To była prawdziwa uczta dla melomanów

2024-08-27 7:17

Ostatni dzień Międzynarodowego Festiwalu Muzycznego Stacja Aleksandrów upłynął pod znakiem muzycznej podróży z Budapesztu wprost na Broadway. Po trzech dniach muzycznej uczty, nadszedł czas na podsumowanie.

Otwierając ostatni festiwalowy dzień burmistrz miasta Arkadiusz Gralak powiedział: - Dziękuję wszystkim zaangażowanym w sukces kolejnej edycji Festiwalu  Dziękuję Artystom  Dziękuję Ewie i Mariuszowi Monczakom za to, że zawsze możemy na Was liczyć. Dziękuję Marzałkowi Województwa Kujawsko-Pomorskie Panu Piotrowi Całbeckiemu za wsparcie finansowe organizacji Festiwalu.

Trzy festiwalowe dni

Tegoroczna Stacja Aleksandrów, to trzy dni koncertów rozlokowanych w trzech różnych punktach miasta. Pierwszy dzień to europejska muzyka sakralna której dźwięki rozbrzmiewały w kościele Przemienienia Pańskiego.

Drugi dzień był muzycznym hołdem złożonym odważnym kobietom urodzonym na terenach dzisiejszego województwa kujawsko-pomorskiego. Koncert "Prawda, wolność i odwaga". wypełnił po brzegi festiwalową salę w Miejskim Centrum Kultury im. Mariana Szafrańskiego.

I wreszcie koncert kończący tegoroczny festiwal to muzyczna podróż z Budapesztu wprost na Broadway.

W sali im. Edwarda Stachury, „Steda” na aleksandrowskim dworcu kolejowym wystąpili:

  • Bence Szepesi (Budapeszt) – klarnet, saksofon
  • Daria Stachowicz (Spoleto) – sopran
  • Mariusz Monczak (Montreal) – skrzypce
  • Robert Adamczak (Kalisz) – fortepian

Festiwal dla wszystkich

Z założenia Międzynarodowy Festiwal Muzyczny Stacja Aleksandrów miał być adresowany do odbiorców sztuki wysokiej. Jednocześnie pomysłodawcy mieli ambicję przekonania do muzyki poważnej także tych, którzy na co dzień nie goszczą na widowniach filharmonii czy opery. Czy się udało, nie jestem do końca przekonany. Nie mniej jednak pełne sale podczas wszystkich tegorocznych koncertów wskazują jednoznacznie na sukces osiemnastej już odsłony "Stacji Aleksandrów".

Wybiegamy w przyszłość

Wraz z wybrzmieniem ostatnich taktów węgierskiego czardasza, tegoroczna edycja Stacji Aleksandrów przeszła już do historii i mimo pewnych drobnych potknięć, myślę, że można ją zaliczyć do udanych. Właściwie dopisało wszystko: pogoda, wykonawcy, a także festiwalowa publiczność, która jak zwykle entuzjastycznie reagowała na bohaterów poszczególnych stacji. Gdy po zakończonym festiwalu rozmawiałem z organizatorami, Ci już wybiegali w przyszłość, by na horyzoncie zobaczyć nadjeżdżające pociągi Do Stacji Aleksandrów 2025.