Znęcał się nad psem, chciał uniknąć odpowiedzialności
W sobotę, 1 lutego 2025 roku, na terenie Kamiennej Góry (woj. dolnośląskie) zatrzymano 36-letniego mieszkańca Chełmży. Działania podjęto na podstawie zgromadzonych informacji, które pozwoliły ustalić jego aktualne miejsce pobytu. Mężczyzna został ujęty w jednym z mieszkań, a następnie przewieziony do policyjnego aresztu.
Poszukiwany od kilku lat ukrywał się przed organami ścigania w związku z prawomocnym wyrokiem skazującym go za znęcanie się nad psem. Ustalono, że przez większą część tego czasu przebywał poza granicami kraju, jednak najnowsze informacje potwierdziły jego powrót do Polski.
W poniedziałek, 3 lutego, został przetransportowany do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną karę roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności.
Bulwersująca sprawa
Ujętym jest 36-latek, który pobił 5-miesięcznego szczeniaka - psa Fijo. Mężczyzna ostatnie 5 lat ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości.
Przypomnijmy. Do pobicia psa o imieniu Fijo doszło w 2018 roku. Sprawca tłumaczył obrażenia zwierzęcia rzekomym niefortunnym upadkiem, jednak biegli sądowi jednoznacznie wykluczyli taką możliwość. Pies doznał poważnych obrażeń, w tym urazów kręgosłupa oraz złamania żuchwy. Fijo nigdy nie odzyskał pełnej sprawności i porusza się przy wsparciu specjalnego wózka.
Wkrótce po zdarzeniu trafił pod opiekę Fundacji Judyta, która przy współpracy z darczyńcami uratowała jego życie.