Ostatniej doby w Toruniu i powiecie toruńskim łącznie wykryto 242 zakażonych. Odnotowano także 8 zgonów. Przekrojowa sytuację epidemiczną Torunia przedstawił prezydent Michał Zaleski, który sam niedawno powrócił do swoich obowiązków po przejściu koronawirusa.
W ubiegłym tygodniu (6-12 grudnia) COVID-19 zdiagnozowano wśród 833 osób. W roku ubiegłym, w analogicznym okresie było to o 80 przypadków mniej. Zmarło także 15 zakażonych. Łącznie w Szpitalu Miejskim oraz Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Toruniu dostępnych jest 118 miejsc covidowych, tylko 18 z nich jest wolnych w oby dwu lecznicach. Według danych z placówki przy ulicy Batorego - jedna na cztery osoby, które wymagają hospitalizacji umiera.
- Przez prawie trzy tygodnie byłem wyłączony z aktywności bezpośredniej. To także pewna wiedza, z którą powinniśmy wszyscy się liczyć. Nie ma możliwości zabezpieczenia się w stu procentach przed epidemią, ale trzeba się chronić przed jej skutkami. Ochroną są właśnie szczepienia - powiedział prezydent Torunia Michał Zaleski.
Na ten moment w pełni zaszczepionych jest już 120 246 mieszkańców, czyli nieco ponad 60% wszystkich torunian i ponad 68% wszystkich uprawnionych. Od najbliższego czwartku (16.12.) do grupy osób, które mogą przyjąć szczepionkę dołączą dzieci w wieku od 5 do 12 lat.
Polecany artykuł: